Hejka na początku chcę was bardzo przeprosić,że nic nie dodawałam kara nauka sami wiecie ale już jestem i chcę to wszystko nadrobić.A teraz dodam wam imagina z naszym najsłodszym panem Horanem
Pewnego dnia obudziły mnie krzyki mojej siostry.Zaspana spojrzałam się na nią.Ona mi powiedziała,że ktoś do mnie przyszedł i,że czeka na mnie w salonie.Nie chętnie wstałam,założyłam kapcie króliczki i zeszłam.Zatrzymałam się przy drzwiach od salonu i spojrzałam o kim to mówiła moja siostra.Na kanapie siedział mój przyjaciel Ni'all.Powiedziałam mojej siostrze aby zagadała mojego przyjaciela a ja w tym czasie pójdę się przebrać.Weszłam na górę i skierowałam się do mojego pokoju.Ubrałam się w sukienkę i baletki.Spojrzałam się w lustro nagle ktoś zasłonił mi oczy przestraszyłam się.Usłyszałam śmiech mojego przyjaciela Ni'alla .Ni'alla znam od małego jest moim najlepszym przyjacielem,ale od pewnego czasu czuję do niego coś więcej niż przyjaźń.Odwróciłam się i uderzyłam Ni'alla pięścią lekko w tors.Odwróciłam się udając obrażoną.Ni'all przytulił mnie w talii,a głowę oparł o moje ramię.Zaczął mnie kołysać.Odwrócił mnie.Nasze spojrzenia się zetknęły.Zaczęliśmy się przybliżać.Od naszych ust dzielił nas tylko milimetr.Już chciał mnie pocałować gdy do pokoju wpadła moja siostra.Odsunęliśmy się od siebie.Spojrzałam się na niego był trochę zawiedziony.Powiedziała,że chce się bawić.Usłyszałam dzwonek do drzwi.Szybko zbiegłam otworzyć.W drzwiach stali chłopacy.Zawołałam moją siostrę.Zeszła na widok wujków się ucieszyła.Poszłam do Ni'alla.Zamknęłam drzwi.Usiadłam na łóżku.Nasze spojrzenia znowu się spotkały.Chwyciliśmy się za ręce.Ni'all się do mnie przybliżył.Nasze usta w końcu się spotkały.Nasze języki toczyły prawdziwą bitwę.Miałam motylki w brzuchu.Po 2 minutach oderwaliśmy się od siebie.Spojrzałam się na niego z przerażeniem.Szybko wstałam i wybiegłam z domu.Skierowałam się do parku.usiadłam na pierwszej ławce.Rozmyślałam nad wszystkim co się stało 5 minut temu.Obok mnie na ławce usiadł Ni'all. Odsunęłam się.Obawiałam się najgorszego,że przez ten pocałunek nasza przyjaźń się rozpadnie.Ni'all ukląkł prze de mną.Spojrzałam się w te jego błękitne tęczówki.Chwycił moją dłoń.Poczułam jakąś kartkę.Odwinęłam a tam pisało.Zostaniesz moją dziewczyną?.Rzuciłam się na Ni'alla.Obiecaliśmy sobie,że nic i nikt nie zrujnuje naszej miłości,aż do pewnego momentu.Ni'all musiał wyjechać w trasę za kilka dni miałam go zobaczyć.Tęskniłam za nim.Ciągle gadaliśmy na skypie,pisaliśmy esemesy.W pewny deszczowy dzień siedziałam na kanapie oglądając tv.Nagle coś mnie tknęło,aby wejść na portal plotkarski.Włączyłam kompa.Na tej stronie pisało.Ni'all Ho'ran ma nową dziewczynę zdradza Julię.Na zdjęciach Ni'all się obciskiwał z jakąś laską.Zdenerwowana zadzwoniłam do Ni'alla.Nie odbierał,zadzwoniłam drugi raz,trzeci,dopiero za czwartym razem odebrała jakaś dziewczyna.Zapytałam jej się czy jest Ni'all,ona odpowiedziała mi,że jest.Nagle usłyszałam głoś Ni'alla jak powiedział no chodź do mnie. Powiedziałam prawie płacząc,że nie będę im przeszkadzać.Zaczęłam płakać jak głupia.Ze zmęczenia zasnęłam.Obudziłam się w sypialni.Obok mnie leżał Ni'all.Wywaliłam go z łóżka.Spojrzał się na mnie przerażony.Powiedziałam jak śmiesz tu jeszcze przychodzić.On wstał i usiadł obok mnie i powiedział.Kochanie o co ci chodzi? i chciał mnie pocałować,lecz ja go odepchnęłam i powiedziałam,że ma się wynosić.Ni'all wziął swoje rzeczy i wyszedł.Znowu zaczęłam płakać.Po 1 godzinie zadzwonił mój telefon.Odebrałam.W słuchawce usłyszałam głos Harr'ego.Powiedział,że Ni'all stoi na moście i chce skoczyć.Szybko wybiegłam z domu i popędziłam w wyznaczone miejsce.Gdy dochodziłam zauważyłam chłopaków jak przekonywali Ni'alla aby zszedł.Podeszłam do Niego i powiedziałam.Ni'all nie skacz nie rób mi tego ja cię kocham słyszysz nie rób tego.Ni'all szedł.Chwyciłam jego ręce.Nie rób mi tego wytłumacz mi dlaczego mnie zdradziłeś?.Byłem pijany proszę wybacz mi.Pocałowałam go.Oparłam go o ścianę mostu.Zaczęłam czochrać jego włosy.Gdy skończyliśmy wtuliłam się w niego i powiedziałam Kocham cię ty mój głodomorku i nie opuszczę,aż do śmierci.Ni'all mnie od siebie oderwał i znowu pocałował.To był bardzo namiętny pocałunek.Oderwaliśmy się od sienie.Ni'all powiedział ja też księżniczko,ja też.I trzymając się za ręce wróciliśmy do domu
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz